niedziela, 8 maja 2022

Przystanek CXLIV: Cena pocałunku Kage

 

Autor: Linda Kage
Tytuł: Cena pocałunku (tom I)
Wydawnictwo: NieZwykłe
Rok wydania: 2019 (I wydanie 2013)
Ilość stron: 720
Gatunek: Romans, młodzieżówka
Tłumacz: Iga Wiśniewska
Ogólna ocena: 0/10
Czy wnerwiła Kocyk? Tak! <Kocyk próbuje się utopić w akwarium> 

Teraz to już w ogóle poszło. Najlepiej będzie, jeśli ja się w ogóle nie będę łapać za romanse, ponieważ najczęściej chytam takie, które ewidentnie nie są dobre. Powiem szczerze, że na rynku jest naprawdę mało romansów, które trzymają jakikolwiek poziom, najczęściej lecą po schemacie kopiuj-wklej, idąc w fabryczny zarobek. Dlaczego? Chyba takie czasy, że wszyscy idą w brak jakości i taniość.

Fabuła tej książki opowiada o Reese Randall, która ucieka przed przeszłością, korzysta z ochrony świadków i zmienia nazwisko, a potem ląduje w zupełnie nowym dla siebie miejscu i w nowym college'u, z dala od rodziny i przyjaciół. Jedynie dawna kuzynka ma szansę się nią zająć. Na razie całkiem spoko, historia jakich wiele, ale na swej drodze (w ogóle już na 3 stronie książki, btw, a co z traumą po koszmarnych wydarzeniach? Poszła się je... ) ta dziewczyna spotyka... playboya. Żigolaka. Ciacho, którego pragną choć dotknąć kobiety stare i jeszcze dość młode, nastolatki i kangurzyce. Jeszcze o sugestywnym nazwisku - Mason Lowe. Rzecz jasna w głównej bohaterce zakochuje się od razu niczym rażony piorunem prosto w zadek - bo to młodzieżówka - baaardzo się hamuje, aby jej nie przelecieć. W ogóle Mason pomimo swoich czynów zachowuje niemal dziewczęcą wrażliwość, co mocno mnie zadziwiało. Bo niby jak? 


Na szczeście dla autorki, historia zbudowana jest na kilku etapach tej relacji zanim przejdzie się do sedna, mających na celu wywołać śmiech (tak, z poważnych tematów, a co, warto dowalić) - najpierw niechęci, potem przyjaźni, a na końcu dopiero o-jeny-dawaj-ryjek. Niemniej wszystko poprowadzone jest jak typowa fabuła niejednych młodzieżowych romansów, bez spojrzenia na traumatyczne epizody (m.in. wykorzystywanie nieletnich, prostytucja, stalking, próba zabójstwa). Nie mówię, że każda książka wymaga wielkiej analizy zdarzeń oraz psychologii bohaterów, ale warto byłoby sięgnąć przynajmniej po jeden problem i dobrze go opisać, a nie walnąć wszystko na raz i modlić się, by się to nie rozlazło. A niestety, stało się to drugie. Licha historia bez głębszego spojrzenia, na jeden wieczór, a nawet na pół. Nudna, nijaka, schematyczna, zapominająca bez przerwy o tym, czego ta historia dotyczy - bo nie seksu między nastolatkami czy teoretycznej miłości, a przecież tematu prostytucji (już pomijając resztę).

Tak więc czy ta pozycja rzeczywiście "dostarcza czytelnikom rozrywki i niezapomnianych emocji" jak to głosi okładka? Tak, ale są to emocje negatywne i bardzo szybko ulatujące w zapomnienie. Nie polecam. Chyba że komuś się nudzi. Na pewno nie dla dorosłego czytelnika, to byłby już jak cios w kolano z kałasznikowa. A to naprawdę boli.

Nie, że próbowałam, ale przeżywamy ciężkie czasy, więc kto wie, co przyniesie przyszłość.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz